czwartek, 5 sierpnia 2010

Podsumowanie sesji 5.08.2010

W dniu dzisiejszym indeksy zmieniły swoja wartość w zakresie do 0,5%. w trakcie sesji wzmocnił się dolar, jednak potem ponownie wrócił do neutralnych poziomów. Ropa po porannym osłabieniu zanotowała jedynie kosmetyczny spadek i wróciła ponownie nad poziom.

Nie widać sygnałów odwrócenia trendu wzrostowego i ucieczki kapitału z naszego rynku. USA również utrzymują się na zamknięciu nad zdobytym w tym tygodniu poziomem 1120 punktów na SP500.

Obecny od kilku sesji męczący trend boczny (dziś na dużo mniejszych obrotach na WIG20) wskazuje na zbieranie sił przed wyprowadzeniem kolejnego impulsu wzrostowego z celem na 2600 (przełamanie oporu). Obserwując od 3 dni rynek, mam wrażenie, że nadal kapitał krajowy boi się przyłączyć do wzrostu, straszony z każdej strony widmem korygującego charakteru wzrostów. Mam również wrażenie, że będzie tak do skutecznego przełamania przez WIG20 poziomu 2600 punktów. Kiedy wszyscy ruszą na zakupy i uwierzą że warto przeprosić się z akcjami, zaczną się wzrosty szerokiego rynku (małe i średnie spółki). Wtedy tez zapewne zagraniczne podmioty zaczyna wyprzedawać akcje i otwierać krótkie pozycje m. in. na kontraktach na indeksy). Na chwile obecną LOP rosnący na wzrostach i malejący na spadkach oraz wciąż utrzymujący się ponad poziomem 110 tys. oraz niska koncentracja pozycji świadczą wciąż o kontynuacji cyklicznej zwyżki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz