Po piątkowej sesji postanowiłem zerknąć na wykres SP500 i co zobaczyłem? Piękny młot z dolnym cieniem po luce bessy. Otwarcie sesji w USA na plusie w poniedziałek będzie potwierdzeniem tej formacji. Powinniśmy również zobaczyć wzrost na rodzimym rynku. Uważam, że w tym impulsie pokonamy poziom 2600 punktów.
Nasz rynek jest niżej niż pozostałe rynki wschodzące i po ostatniej korekcie ceny akcji dla zagranicznego kapitału są na atrakcyjnym poziomie. WIG20 obronił sierpniowe dno, podobnie SP500 obronił poziom 1060 punktów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz